Ostatnio na blogu:

Archive for lipca 2014

v2
(render)
Pierwszy odcinek nowej serii Sailor Moon już za nami, teraz wypadałoby coś napisać, zwłaszcza po tych kilku notkach niecierpliwego wyczekiwania. Zacznę od wyglądu postaci:
Od góry mamy wygląd z pierwszego odcinka anime z 1992 roku, nowej serii z 2014 i kadrów z mangi. Na pierwszy ogień poszedł kot - Luna, obecnie prezentuje się ładniej, wygląda jak słodki kociak, chociaż niektórym przypomina ona Kyubeya z Madoki :P Usagi za to podobna jest bardziej do tej mangowej, zwłaszcza oczy. Jest ona również drobniejsza, żeby nie powiedzieć zbyt chuda, zwłaszcza patrząc na zbyt bujną fryzurę i małą twarz. Z Mamoru zrobiło się niezłe ciacho ;) Nowy design jego postaci jest moim zdaniem strzałem w dziesiątkę. Do tego paraduje w gustownym smokingu tak jak w mandze.
Usagi po transformacji przybyło więcej elementów w stosunku do pierwszego anime. Tak jak w mandze ma ona bardziej rozbudowane kolczyki, naszyjnik, broszkę i skrzydełka na głowie. Szkoda tylko, że twórcy nie zdecydowali się na okulary :< (które w papierowej wersji i tak szybko traci). Ah ten Tuxedo, nie ma co się o nim dużo rozpisywać, po prostu bisz :P W pierwszym odcinku swój debiut miał również jeden z generałów Królestwa Ciemności - Jadeite. W serii z 92 wyglądał dość groźnie i poważnie, w mandze zawadiacko i przystojnie, w nowym anime dość zniewieściale i młodo o.o
Matka Usagi teraz wygląda strasznie młodo, mogłaby być koleżanką swojej córki. Niezły lifting przeszedł też brat głównej bohaterki, który jest po prostu ładnym chłopcem. Nauczycielce drastycznie zmienili kolor włosów, trochę szkoda, bo rudym jej lepiej. Ona również wygląda zbyt młodo i jak dla mnie ma twarz zbyt podobną do matki Usagi.
Jeśli chodzi o koleżankę z klasy Naru, wolałabym żeby bardziej przypominała dziewczynkę z mangi, w końcu postaci są w 8 klasie podstawówki. Nawet szkolny kujon Umino wydaje się jakiś bardziej sympatyczniejszy i mniej nerdowski. Na koniec zostawiłam Motokiego, który pracuje w salonie gier. W starej serii pojawia się on trochę później, więc kadr nie pochodzi z pierwszego odcinka. W sumie wygląda ok, chociaż jego postać zawsze była mi jakaś taka obojętna.

Poniżej porównanie kilku scen:
Pierwsze spotkanie z Luną. W anime z 1992 Usagi widzi, że kota maltretują jakieś dzieci, przepędza je i odkleja plaster z czoła Luny. W serii Crystal, jak i w mandze, bohaterka potyka się o biedne zwierzątko, na przeprosiny daje mu buziaka (bardzo fajna i słodka scena ;)) i również odkleja plaster.
Scena z nowej serii, w której Usagi rzuca klasówką w Mamoru jest wierną kopią tego co możemy zobaczyć w mandze. I jeszcze ten smoking *.*
Jeden z gagów bohaterki, która chciała super kopniakiem trafić brata, a ten zamknął jej drzwi przed nosem. Jak widać ekspresja na twarzy Usagi z mangi jest bliższa tej ze starego anime.
Wypasiona broszka, która teraz jest identyczna z tą znaną z mangi.
Przemiana wciąż zaczyna się od wypowiedzenia formułki i wyciągnięcia ręki.
Nie uniknęliśmy przydługiej transformacji znanej i wyśmiewanej z pierwszej serii (gdzie demony grzecznie czekały tą minutę, aż czarodziejka się zmieni), w mandze jest to tylko jedna strona. Przemiana jest najgorszym punktem nowego anime: została wykona w (marnym) 3d, które strasznie razi i odstaje od reszty grafiki, sailorka wygląda jak plastikowa lalka. Za to muzyka w jej trakcie jest naprawdę miła dla ucha i klimatyczna.
Po nadziwieniu się bohaterki z efektu transformacji, jej klejnoty w koczkach zaczynają świecić i wydawać dźwięki, informując o niebezpieczeństwie w jakim znalazła się jej koleżanka. W nowej wersji odgłos przypomina ten wydawany przez sygnalizację, która ostrzega, że jedzie pociąg o.o W mandze dodatkowo w okularach czarodziejki pokazywało się co się dzieje z Naru, szkoda, że pominięto tą scenę :<
Prezentacja Sailor Moon, nieco skrócona względem pierwszej serii, ale dość wierna, te same gesty i pozy. W mandze wyglądało to nieco inaczej.
 Kolejne screeny z ekspresją naszej bohaterki. Ale z niej beksa :P
Atak diademem. W starej wersji brzmiał on "Moon tiara action", w nowej (zgodnie z mangą) "Moon tiara boomerang" i przybiera kształt znany z wersji papierowej.

I jeszcze kilka dodatkowych screenów z nowego anime:
Na początku mamy bardzo ładnie przedstawioną scenę z Serenity i Endymionem w Księżycowym Królestwie.
Atak plastikowych lalek. Pierwsze sekundy openingu nie wyglądają za dobrze. Witają nas Sailorki w grafice 3d.
Potem jest już lepiej, piosenką może nie jest "Moonlight Densetsu", ale po kilku odsłuchaniach zapada w pamięć.
W openingu pojawia się również Queen Serenity wyglądająca bardzo młodo i z dziwną twarzą.
Luna jako biedny kociak.
Poważny bisz Tuxedo.
W połowie odcinka pojawia się piękna grafika z Sailor Moon i Tuxedo.
Również na końcu podziwiać możemy obrazek w secesyjnym stylu. Zastanawia mnie obecność berła, które pojawia się przecież dopiero w kolejnej serii.
Na końcu mamy klimatyczny ending z Serenity i Endymionem. Widać, że zarówno piosenka jak i animacja miały nawiązywać do pierwszego endingu starej serii.

Podsumowując, po tylu latach oczekiwałam czegoś lepszego i niestety trochę się zawiodłam. Postaci nie do końca odpowiadają tym, które widzimy w mandze, są one za chude i zbyt drobne. Do tego Usagi wydaje się zbyt delikatna i eteryczna, w papierowej wersji była bardziej energiczna. Najgorszą stroną serii są ohydne wstawki z animacją 3d. Nie rozumiem jak komuś coś takiego może się podobać, miałam wrażenie, że oglądam jakąś tanią amerykańską bajkę dla dzieci z plastikowymi lalkami. Na szczęście nie ma tego aż tak dużo (2 sceny w openingu i transformacja) i jeżeli na tym się skończy nie będzie tak źle. Na plus zasługuje dobrze dopasowana muzyka, opening i ending również nie jest zły. Podoba mi się również nowy wygląd Mamoru, w końcu można powiedzieć, że jest przystojny, do tego chodzi w smokingu i nie rzuca różą :P Zobaczymy jak anime się rozwinie i trzymam kciuki za ekranizację również kolejnych serii.

Sailor Moon Crystal ep. 1

By : kagusia
wtorek, 8 lipca 2014
1

- Copyright © 2013 Broken Graphics - Gumi - Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -