Posted by : kagusia
niedziela, 15 grudnia 2013
Dzisiejszy poradnik będzie poświęcony gradient map, czyli mapom gradientu. Zapraszam do lektury :)
Narzędzie gradient map pozwala na odwzorowywanie, wybranymi kolorami, tonów jasnych i ciemnych na naszym obrazku. Ujmując to prościej: możemy barwić naszą pracę odcieniami wybranej przez nas mieszanki kolorów.
Każdy kto zajmuję się grafiką lub chciałby zacząć powinien znać tą funkcję. Dzięki niej nasze prace uzyskują nowe, ciekawe kolory. Gmki również dobrze się sprawdzają przy wtapianiu różnych elementów w spójną całość.
GMkę można uzyskać na kilka sposobów. Najprostszy z nich to naciśnięcie w oknie warstw ikonki z czarno-białym kółkiem i wybranie "gradient map" (mapa gradientu).
Każdy ze sposobów ukaże nam takie okienko:
Warto również wspomnieć o edytowaniu poszczególnych gradientów i tworzeniu nowych, stworzonych z więcej niż dwóch kolorów. Do tego służą nam opcje, które zaznaczyłam kolorowymi obwódkami na obrazku nr 3. I tak to co zaznaczone jest różowym odpowiada za kolory. Aby dodać nowy "marker" z kolorem klikamy pod gradientem (nie na), tak jak pokazuje to żółta strzałka (powinna nam się taka łapka pokazać). Kolor zmieniamy albo naciskając dwa razy na marker, albo poprzez kliknięcie w barwę na dole w opcjach. Możemy dodawać dowolną liczbę markerów, przesuwać je ręcznie lub wpisując procenty w location. Te małe kwadraciki zaznaczone na zielono, pozwalają nam na przesuwanie przejść pomiędzy kolorami, a to co zaznaczone na niebiesko odpowiada za krycie. Gdy jesteśmy zadowoleni z naszego nowego gradientu, możemy go zapisać nadając mu nazwę i klikając "new".
To chyba tyle jeśli chodzi o opcje stricte związane z gmkami. Należy pamiętać, że gradient mapy nie lubią standardowych opcji warstw. Nie zostawia się ich na normalu 100%, bo wygląda to sztucznie i monochromatycznie, dlatego najlepiej poświęcić trochę czasu na poeksperymentowanie z opcjami. Dla przykładu obrazek z różnymi gmkami i ustawieniami warstw:
Użyłam tu 6 gmek. Pierwszą przypięłam clipping maską do rendera po prawej (żółty-różowy-niebieski, luminosity 100%), drugą przypięłam do postaci po lewej (fiolet-turkus, luminosity 100%). Ponad warstwy z tłem, i dziewczynami z tyłu dałam brązowo-różową-brązową gmkę luminosity 34%, a do rendera na środku przypięłam brązowo-różową gradient mapę (luminosity 74%). Ponad te warstwy dałam brązowo-żółtą gmkę (soft light 100%). Ostatnią przeznaczyłam na głowę w trójkącie rendera na środku (ciemny niebieski - jasny niebieski, soft light 58%). Całość dopełniły jasność/kontrast, kolory selektywne i sharpen.
Mam nadzieję, że w zrozumiały sposób wyjaśniłam o co chodzi z gradient mapami. W razie pytań, czy problemów proszę pisać w komentarzach :)
Narzędzie gradient map pozwala na odwzorowywanie, wybranymi kolorami, tonów jasnych i ciemnych na naszym obrazku. Ujmując to prościej: możemy barwić naszą pracę odcieniami wybranej przez nas mieszanki kolorów.
Każdy kto zajmuję się grafiką lub chciałby zacząć powinien znać tą funkcję. Dzięki niej nasze prace uzyskują nowe, ciekawe kolory. Gmki również dobrze się sprawdzają przy wtapianiu różnych elementów w spójną całość.
GMkę można uzyskać na kilka sposobów. Najprostszy z nich to naciśnięcie w oknie warstw ikonki z czarno-białym kółkiem i wybranie "gradient map" (mapa gradientu).
1.
Inne sposoby to wybranie z menu na górze layer>new adjustment layer > gradient map/warstwa > nowa warstwa wypełnienia > mapa gradientu (będziemy mieli wtedy dokładnie to co w pierwszym sposobie) oraz image > adjustments > gradient map/obraz > dopasowanie > mapa gradientowa (w tym przypadku gmka zostanie dodana do zaznaczonej warstwy).Każdy ze sposobów ukaże nam takie okienko:
2.
Gradientem będą kolory, które aktualnie używamy, dlatego przed, ustawiamy jakie nam się podobają (to nie są te kolory, które zostały użyte w gradiencie jakby co :P):
3.
Zaznaczając opcję "reverse" możemy odwrócić kolory. Żeby wybrać inne opcje kolorystyczne klikamy w strzałeczkę przy gradiencie. Tak jak to jest z pędzlami czy kształtami, tak i gotowe gradienty może instalować. Po ściągnięciu plików z odpowiednią końcówką (.grd), wchodzimy w folder z photoshopem, znajdujemy folder presets, potem wybieramy gradients i tam umieszczamy nasze pliki. Gdy to zrobimy otwieramy PSa, wybieramy opcję gradient map i klikamy na kolor gradientu (obrazek nr 2). Ukaże nam się takie okno:
4.
Na górze, przy napisie "presets", po prawej stronie jest mała strzałeczka przypominającą przycisk play, klikamy ją i ukaże nam się lista zainstalowanych gradientów. Wybieramy zestaw, który nas interesuje (albo wszystkie, wybierając po kolei i przy zapytaniu czy zamienić, wybieramy "dołącz" (append)).Warto również wspomnieć o edytowaniu poszczególnych gradientów i tworzeniu nowych, stworzonych z więcej niż dwóch kolorów. Do tego służą nam opcje, które zaznaczyłam kolorowymi obwódkami na obrazku nr 3. I tak to co zaznaczone jest różowym odpowiada za kolory. Aby dodać nowy "marker" z kolorem klikamy pod gradientem (nie na), tak jak pokazuje to żółta strzałka (powinna nam się taka łapka pokazać). Kolor zmieniamy albo naciskając dwa razy na marker, albo poprzez kliknięcie w barwę na dole w opcjach. Możemy dodawać dowolną liczbę markerów, przesuwać je ręcznie lub wpisując procenty w location. Te małe kwadraciki zaznaczone na zielono, pozwalają nam na przesuwanie przejść pomiędzy kolorami, a to co zaznaczone na niebiesko odpowiada za krycie. Gdy jesteśmy zadowoleni z naszego nowego gradientu, możemy go zapisać nadając mu nazwę i klikając "new".
To chyba tyle jeśli chodzi o opcje stricte związane z gmkami. Należy pamiętać, że gradient mapy nie lubią standardowych opcji warstw. Nie zostawia się ich na normalu 100%, bo wygląda to sztucznie i monochromatycznie, dlatego najlepiej poświęcić trochę czasu na poeksperymentowanie z opcjami. Dla przykładu obrazek z różnymi gmkami i ustawieniami warstw:
(oryginalny obrazek)
Na koniec gotowa praca z zastosowaniem kilku różnych gradient map:Użyłam tu 6 gmek. Pierwszą przypięłam clipping maską do rendera po prawej (żółty-różowy-niebieski, luminosity 100%), drugą przypięłam do postaci po lewej (fiolet-turkus, luminosity 100%). Ponad warstwy z tłem, i dziewczynami z tyłu dałam brązowo-różową-brązową gmkę luminosity 34%, a do rendera na środku przypięłam brązowo-różową gradient mapę (luminosity 74%). Ponad te warstwy dałam brązowo-żółtą gmkę (soft light 100%). Ostatnią przeznaczyłam na głowę w trójkącie rendera na środku (ciemny niebieski - jasny niebieski, soft light 58%). Całość dopełniły jasność/kontrast, kolory selektywne i sharpen.
Mam nadzieję, że w zrozumiały sposób wyjaśniłam o co chodzi z gradient mapami. W razie pytań, czy problemów proszę pisać w komentarzach :)