Ostatnio na blogu:
Archive for lutego 2014
Work in progress do ostatniej pracy:
W tego typu pracach trudno mi opisywać wipy, bo zawsze mam dużo warstw i ciężko mi się połapać, które były użyte i w jakim celu. Postaram się jednak pokrótce opowiedzieć o poszczególnych etapach.
1. Wybrałam render, za i na postać dałam abstrakcyjną teksturę.
2. Dodałam kilka c4d.
3. Rozsmarowałam cały obrazek narzędziem smudge. Skopiowałam warstwę, użyłam filtru angled strokes (linie pod kątem), a opcję warstwy ustawiłam na overlay.
4. Zabawa z moim ulubionym filtrem liquify (skraplanie).
5. Skopiowałam render i dałam go na powyżej, miękką gumką, o zmniejszonym kryciu nieco go powycierałam w miejscach gdzie tło miało płynnie łączyć się z postacią. Skopiowałam warstwę z tłem (bez rendera), dałam powyżej ustawiłam na overlay i wytarłam gumką w miejscu głowy postaci i liska. Dodałam napis.
6. Gradient mapy: fioletowy + niebieski, color burn 50% i różowy + brązowy, luminosity 50%. Dołożyłam też teksturę z wstęgami (lighten 100%).
7. Selective color do wzmocnienia niektórych kolorów i dodanie miękkim pędzlem świeceń (warstwa na overlay). Dodatkowo kilka delikatnych świetlików.
8. Przyciemniłam ciemne miejsca i rozjaśniłam jasne (narzędzia burn tool i dodge tool/ściemnianie i rozjaśnianie). Skopiowałam całą pracę i dałam filter lightning effect/efekty świetlne (opcja warstwy normal 50%). Po bokach został dodany cień, czarno-biała gradient mapa z ustawieniami luminosity 60% i podkręciłam kontrast. Na sam koniec jak zwykle trochę sharpena.
Uff to chyba tyle. Mam nadzieję, że będzie to choć trochę zrozumiałe i że o niczym nie zapomniałam.
W tego typu pracach trudno mi opisywać wipy, bo zawsze mam dużo warstw i ciężko mi się połapać, które były użyte i w jakim celu. Postaram się jednak pokrótce opowiedzieć o poszczególnych etapach.
1. Wybrałam render, za i na postać dałam abstrakcyjną teksturę.
2. Dodałam kilka c4d.
3. Rozsmarowałam cały obrazek narzędziem smudge. Skopiowałam warstwę, użyłam filtru angled strokes (linie pod kątem), a opcję warstwy ustawiłam na overlay.
4. Zabawa z moim ulubionym filtrem liquify (skraplanie).
5. Skopiowałam render i dałam go na powyżej, miękką gumką, o zmniejszonym kryciu nieco go powycierałam w miejscach gdzie tło miało płynnie łączyć się z postacią. Skopiowałam warstwę z tłem (bez rendera), dałam powyżej ustawiłam na overlay i wytarłam gumką w miejscu głowy postaci i liska. Dodałam napis.
6. Gradient mapy: fioletowy + niebieski, color burn 50% i różowy + brązowy, luminosity 50%. Dołożyłam też teksturę z wstęgami (lighten 100%).
7. Selective color do wzmocnienia niektórych kolorów i dodanie miękkim pędzlem świeceń (warstwa na overlay). Dodatkowo kilka delikatnych świetlików.
8. Przyciemniłam ciemne miejsca i rozjaśniłam jasne (narzędzia burn tool i dodge tool/ściemnianie i rozjaśnianie). Skopiowałam całą pracę i dałam filter lightning effect/efekty świetlne (opcja warstwy normal 50%). Po bokach został dodany cień, czarno-biała gradient mapa z ustawieniami luminosity 60% i podkręciłam kontrast. Na sam koniec jak zwykle trochę sharpena.
Uff to chyba tyle. Mam nadzieję, że będzie to choć trochę zrozumiałe i że o niczym nie zapomniałam.
WIP 12
(render)
Praca na Grafika miesiąca na forum elsword. Wygrałam XD Co do samej grafiki, skupiłam się głównie na ukazaniu głębokiego kontrastu pomiędzy światłem i cieniem oraz mocnym zaakcentowaniem świeceń. Dla porównania dałam wyżej w linku oryginalny render. Pracy było sporo, ale było warto bo z efektu jestem zadowolona (mimo, że widzę parę niedociągnięć). Jutro zamieszczę WIPa :)
Praca na Grafika miesiąca na forum elsword. Wygrałam XD Co do samej grafiki, skupiłam się głównie na ukazaniu głębokiego kontrastu pomiędzy światłem i cieniem oraz mocnym zaakcentowaniem świeceń. Dla porównania dałam wyżej w linku oryginalny render. Pracy było sporo, ale było warto bo z efektu jestem zadowolona (mimo, że widzę parę niedociągnięć). Jutro zamieszczę WIPa :)
LOL
Kolejny nagłówek, tym razem do mangi Walkin' Butterfly. Graficznie chciałam nawiązać do tytułu i mody, która jest tematem przewodnim tego tytułu. Recenzja: klik.
Walkin' Butterfly
Nagłówek do recenzji mangi Było ich jedenaścioro. Do recenzji zapraszam do mangarni :)